wtorek, 29 marca 2016

Kreatywny Tag Książkowy

Cześć wszystkim!
Od jakiegoś czasu myślałam nad tym, aby zrobić jakiś ciekawy Tag, aż w końcu Zosia Osińska (ksiazkitomojepaliwo.blogspot.com) nominowała mnie do Kreatywnego Tagu Książkowego. Serdecznie zapraszam!

1.Książka w której główny bohater/bohaterka ms kolorowe włosy

Tutaj zdecydowanie pasuje Effie Trinket z "Igrzysk Śmierci", która non stop zmieniała kolor swoich włosów. Miała je chyba już w każdym kolorze tęczy!

2. Książka w której główny bohater/bohaterka potrafi śpiewać, grać na jakimś instrumencie

Do tej kategorii idealnie wpasowała się America z "Rywalek", która potrafi śpiewać i grać na pianinie oraz skrzypcach, ale także wspaniale grający na pianinie Jace z "Darów Anioła".

3. Książka w której bohater/ bohaterka się nie zakochał/a

Tutaj na myśl przychodzi mi tylko Caleb z "Niezgodnej", Bo teraz w praktycznie każdej książce występuje dużo wątków miłosnych.

4. Książka oparta na motywie z baśni, bajki

Nie znam żadnej książki tego typu, więc nagnę trochę zasady i dam całą twórczość Ricka Riordana, opartą na mitologii.

5. Książka w której główny bohater jest buntownikiem

Zdecydowanie będzie to Harry Potter, który zawsze kierował się w życiu tylko swoimi zasadami i złamał chyba z milion reguł w szkolnym regulaminie.

6. Książka w której bohater ma dziwne imię

 Ezekiel to z pewnością dziwne imię, dlatego bohater "Niezgodnej" woli, gdy mówi się na niego Zeke.

7. Książka o skomplikowanym tytule

Taką książką zdecydowanie jest znienawidzony przez większość uczniów (w tym i mnie) "Pan Tadeusz, czyli ostatni zajazd na Litwie: historia szlachecka z roku 1811 i 1812 w dwunastu księgach wierszem". W swoim życiu nie słyszałam dłuższego tytułu.

8. Książka, która dzieje w kosmosie lub opowiada o nim

Przychodzi mu na myśl jedynie "Marsjanin" Andy'ego Weira, w którym cała akcja rozgrywa się właśnie w kosmosie.

9. Książka po której przeczytaniu postanowiłaś zmienić się na lepsze.

Po przeczytaniu "Gwiazd naszych wina", postanowiłam być milsza dla innych ludzi, cieszyć się z drobnych rzeczy i dobrze  wykorzystać każdy dzień.

10. 10. Bawimy się w nominacje, ale nie takie zwykłe otóż liczba nominowanych musi być wielokrotnością liczby dwa czyli: 2, 4, 8, 16 itd. Magiczna moc dwójki!

Nominuję Olę (http://olaksiazka.blogspot.com/?m=1) oraz Huberta Masona (http://maasonpl.blogspot.com/?m=1).
Mam nadzieję, że jak najszybciej zrobicie ten tag ;)

niedziela, 20 marca 2016

"Wierna" -recenzja filmu

Cześć wszystkim!
Dziś przychodzę do Was czymś jak na mnie nietypowym, czyli recenzją filmu. Ale nie byle jakiego, bo jest to ekranizacja "Wiernej", czyli trzeciej części popularnej trylogii "Niezgodna"(jest to recenzja dla osób, które przeczytały książkę i zamierzają obejrzeć film, więc pojawią się spoilery).
Jednak najpierw chciałabym podziękować Wam za ponad 2000 wyświetleń, co jest dla mnie niesamowite, bo mojego bloga jeszcze kilka miesięcy temu nie czytał nikt. Tym bardziej, że w styczniu dziękowałam za 1000 wejść, a teraz jest ich ponad 2200!  Już nie przedłużając zapraszam Was na recenzję "Wiernej"!


  Książkę przeczytałam dobre kilka miesięcy temu, więc idąc do kina na jej ekranizację, wiedziałam jak potoczy się jej akcja. Wydawało mi się, że nic w tym filmie mnie nie zaskoczy jednak myliłam się.

  Na początku wszystko działo się tak jak w książce, ale po momencie przekroczenia muru, zaczęło coraz mniej przypominać pierwowzór. Niektóre różnice były nieistotne, aczkolwiek irytujące, lecz większość była ważna i w znacznym stopniu wpływała na zakończenie całej serii. Zacznę może od tych małych jak np. dziwne pomarańczowe i w dodatku latające bańki, w których bohaterowie zostali przetransportowani do Agencji. Wyglądały po prostu idiotycznie! Kolejną być może nic nie znaczącą różnicą jest to, że książkowe postacie nie wiedziały co to samolot, a te filmowe same doleciały pewną dziwną latającą maszyną do Chicago.

  Zmieniono także całą fabułę, bo w filmowej adaptacji "Wiernej", w porównaniu do książki, w której było bardzo wiele o genach, które odgrywały ważną rolę, a ich wątek był kluczowy dla całej trylogii, to w filmie, było o nich naprawdę mało.

  Moim zdaniem ta ekranizacja zawierała za dużo efektów specjalnych. Choć były one dobrze zrobione i nie wyglądały na tandetne, to miejscami wyglądały jak wepchnięte "na siłę". Może gdybym nie przeczytała książki film podobał by mi się bardziej, jednak nie żałuję, że najpierw zapoznałam się właśnie z nią.

  Dość już o minusach, teraz, porozmawiajmy o plusach. A niewątpliwie ogromnym byli aktorzy. Większość z nich mogliśmy zobaczyć w poprzednich częściach, ale pojawiło się też kilka nowych postaci. Może zacznę od tych już dobrze znanych. Uważam, że wszyscy poradzili sobie świetnie, wcielając się danych bohaterów, lecz szczególnie zachwycił mnie aktor grający Petera, bo on po prostu idealnie pasuje do tej roli! Jeśli zaś chodzi o nowe postaci to ogromnie spodobał mi się Jeff Daniels wcielający się w Davida, szefa Agencji.

  Podsumowując uważam, że "Wierna" nie jest najlepszą ekranizacją jaką miałam okazję zobaczyć jednak mimo to jest warta obejrzenia, bo wspaniali aktorzy nadrabiają wszystkie niedociągnięcia.
Ogólna ocena: 7/10

niedziela, 6 marca 2016

Liebster Blog Award

Cześć wszystkim!
Dzisiaj przychodzę do Was z trochę innym niż zwykle postem, ponieważ jest odpowiedź na nominację do Liebster Blog Award  Marty z bloga , za którą bardzo serdecznie dziękuję Marcie z bloga books--my-life.blogspot.com. Zatem bez zbędnego przedłużania przejdźmy do pytań!
1. Dlaczego założyłaś bloga?

Założyłam bloga, ponieważ w moim towarzystwie nikt raczej książek nie czyta, a ja chciałam móc z kimś o nich porozmawiać i wyrazić swoją opinię na ich temat.

2. Co jako książkoholika najbardziej cię denerwuje?

Zdecydowanie to gdy osoba nieczytająca wyśmiewa się z mojej miłości do książek. A przecież to pasja jak każda inna! Niektórzy kochają muzykę, inni wolą gry komputerowe, a ja uwielbiam książki.

3. Co myślisz o polskich autorach?

Raczej nie czytam ich książek, choć wielokrotnie próbowałam, to żadna z powieści napisanych przez Polaków, poza serią "Felix, Net i Nika" nie przypadła mi do gustu.

4. Spotykasz Złotą Rybkę. 3 życzenia, o których spełnienie ją poprosisz?

Złotą Rybkę poproszę przede wszystkim o zdrowie dla mnie i mojej rodziny, o to abym całe życie była szczęśliwa oraz o mnóstwo książek.

5. Ile książek liczy twoja biblioteczka?

Moja biblioteczka liczy jak na razie mało książek, bo dopiero 63, ponieważ jeszcze niedawno większość powieści  wypożyczałam z biblioteki, a dopiero od jakiegoś czasu gromadzę własną kolekcję.

6. Ulubiony piosenkarz/piosenkarka/zespół?

Nie mam ulubionej piosenkarki ani piosenkarza, lecz podam kilka moich ulubionych (rockowych) zespołów, a są to: Thirty Seconds To Mars, Coldplay, The NBHD oraz (niestety już nieistniejący) My Chemical Romance.

7. Książka, która kojarzy Ci się z dzieciństwem?

Tutaj nie muszę się zastanawiać, bo z dzieciństwem zdecydowanie kojarzy mi się powieść "Dzieci z Bullerbyn" autorstwa Astrid Lindgren. Kocham tę książkę pod każdym względem i w dzieciństwie przeczytałam ją wiele razy.

8. Czy Twoi znajomi wiedzą, że prowadzisz bloga?

Nie, moi znajomi o blogu nie mają pojęcia i na razie nie zanosi się na to, by miało to się zmienić, bo po prostu boję się złośliwych uwag i wyśmiewania.

9. Ulubiony przedmiot szkolny?

Kocham przedmioty ścisłe, więc zdecydowanie będzie to matematyka, fizyka oraz geografia, lecz także język angielski, bo uwielbiam języki obce.

10. Wymień kilku ulubionych blogerów/ booktuberów.

Moimi ulubieni blogerzy/ booktuberzy to: Maja.K, Darka z Więcej Książków, Anita z Book Reviews, Zosia Osińska, Robert z Czytanie Moim Tlenem, Abigail Jailette, Christine z Polandbananasbooks, Katytastic, Sasha z Bookutupia oraz wiele innych osób, których pewnie zapomniałam wymienić.

Tak więc to by było na tyle. W tym momencie powinnam kogoś nominować, jednak większość osób których chciałbym przyznać nominację już dostało ją od innego blogera,  więc nie ma to sensu. Za nominowanie mnie, jeszcze raz serdecznie dziękuję Marcie z bloga books--my-life.blogspot.com!
Do następnego postu!